Gmina na cyfrowej pierwszej linii frontu
Współczesne gminy to dynamiczne centra życia społecznego,
coraz śmielej wkraczające w erę cyfrową. Od obsługi mieszkańców
online, poprzez zarządzanie infrastrukturą miejską, aż po przechowywanie wrażliwych danych – technologia stała się krwiobiegiem samorządów. Ta cyfrowa transformacja, choć niesie ogromne korzyści, otwiera również drzwi dla nowych zagrożeń. Jak zatem gminy mogą budować swoje „cyfrowe twierdze”, by skutecznie chronić zasoby i mieszkańców w obliczu rosnącego ryzyka cyberataków, zwłaszcza w kontekście nadchodzących wymogów dyrektywy NIS2?
Samorządy lokalne stały się kluczowymi węzłami cyfrowej infrastruktury państwa. Przetwarzają ogromne ilości danych osobowych (numery PESEL, informacje teleadresowe, dane podatkowe), zarządzają systemami kluczowymi dla funkcjonowania społeczności (np. wodociągi, oświetlenie miejskie sterowane cyfrowo, systemy e-urzędu) i świadczą coraz więcej usług drogą elektroniczną. Skuteczny cyberatak na gminę to nie tylko problem administracyjny – to realne zagrożenie dla ciągłości usług publicznych i prywatności obywateli. Paraliż systemów może oznaczać brak dostępu do zasiłków, niemożność załatwienia spraw urzędowych czy nawet zakłócenia w działaniu infrastruktury krytycznej.
Gminy, podobnie jak inne organizacje, muszą mierzyć się z różnorodnym spektrum cyberzagrożeń. Do najpoważniejszych należą:
- Ataki paraliżujące typu ransomware czy DDoS – ich celem jest zakłócenie lub całkowite uniemożliwienie działania systemów informatycznych. Ataki ransomware, polegające na zaszyfrowaniu danych i żądaniu okupu za ich odblokowanie, mogą sparaliżować pracę urzędu na wiele dni, a nawet tygodni, generując ogromne koszty związane z przywracaniem systemów i potencjalną utratą danych. Ataki DDoS (Distributed Denial of Service) mogą z kolei zablokować dostęp do stron internetowych i usług online gminy.
- Kradzież i wyciek danych – gminne bazy danych są łakomym kąskiem dla cyberprzestępców. Wyciek danych osobowych mieszkańców może prowadzić do kradzieży tożsamości, oszustw finansowych i utraty zaufania do instytucji. Ukradzione, a później opublikowane mogą zostać nie tylko dane mieszkańców, ale również wewnętrzne dokumenty urzędu, w tym niejawna korespondencja.
- Oszustwa i manipulacja typu phishing, vishing, BEC – ataki socjotechniczne, takie jak phishing (wyłudzanie danych przez fałszywe e-maile lub strony) czy vishing (oszustwa telefoniczne), stanowią stałe zagrożenie. Przestępcy, podszywając się pod zaufane podmioty (np. banki, inne urzędy, dostawców usług), starają się nakłonić pracowników do ujawnienia poufnych informacji, haseł lub nawet do wykonania nieautoryzowanych przelewów (Business Email Compromise – BEC). Incydenty tego typu w polskich samorządach prowadziły już do strat liczonych w milionach złotych.
Nadchodzące wdrożenie dyrektywy NIS2 nakłada na gminy konkretne obowiązki w zakresie cyberbezpieczeństwa. Nie należy jednak postrzegać jej wyłącznie jako kolejnego wymogu prawnego, ale jako szansę na systemowe wzmocnienie cyfrowej odporności. NIS2 kładzie nacisk na zarządzanie ryzykiem, obowiązek zgłaszania incydentów, zapewnienie bezpieczeństwa łańcucha dostaw (w tym usług IT) oraz regularne audyty i szkolenia. Co istotne, dyrektywa wprowadza również osobistą odpowiedzialność kadry zarządzającej za niedopełnienie obowiązków w zakresie cyberbezpieczeństwa, co może skutkować dotkliwymi sankcjami finansowymi.
Do wdrożenia NIS2, czyli podniesienia poziomu zabezpieczeń, przygotować można się już dzisiaj. Skuteczne cyberbezpieczeństwo w gminie to proces wymagający strategicznego podejścia i ciągłych działań. Kluczowe obszary to:
- Wdrożenie i egzekwowanie polityk bezpieczeństwa, zarządzanie dostępami (zasada minimalnych uprawnień), regularna aktualizacja oprogramowania i systemów (łatanie luk), segmentacja sieci w celu ograniczenia potencjalnych szkód w razie ataku.
- Zaawansowane wykrywanie i reagowanie, czyli inwestycja w nowoczesne systemy monitorowania bezpieczeństwa, takie jak EDR (Endpoint Detection and Response), które pozwalają na szybkie wykrywanie podejrzanej aktywności i reagowanie na incydenty. Rozważenie skorzystania z usług Centrum Operacji Bezpieczeństwa (SOC) – czy to własnego, współdzielonego czy zewnętrznego (np. oferowanego przez NASK w modelu nanoSOC) – które zapewnia stały monitoring i analizę zagrożeń przez ekspertów.
- Regularne, angażujące szkolenia dla wszystkich pracowników z zakresu świadomości cyberzagrożeń, rozpoznawania phishingu i bezpiecznych praktyk pracy. Przeprowadzanie kontrolowanych testów phishingowych, aby weryfikować skuteczność szkoleń i czujność personelu.
- Opracowanie i regularne testowanie Planów Reagowania na Incydenty oraz Planów Ciągłości Działania, aby w razie ataku móc szybko i sprawnie przywrócić funkcjonowanie kluczowych systemów i usług.
Gminy nie są pozostawione same sobie w walce z cyberzagrożeniami. Kluczowa jest wymiana informacji o zagrożeniach i incydentach, np. poprzez współpracę z krajowym zespołem reagowania na incydenty – CSIRT NASK. Istnieją również instytucje, takie jak NASK SA, które oferują wsparcie w postaci audytów bezpieczeństwa, specjalistycznych szkoleń, testów penetracyjnych oraz dostarczają zaawansowane rozwiązania technologiczne i usługi monitorowania, pomagając gminom spełnić wymogi prawne i realnie podnieść poziom bezpieczeństwa.
Cyberbezpieczeństwo przestało być bowiem domeną wyłącznie specjalistów IT – stało się strategicznym wyzwaniem dla liderów samorządowych. Wymaga ono nie tylko inwestycji w technologię, ale przede wszystkim budowania kultury bezpieczeństwa, ciągłego podnoszenia świadomości i gotowości do reagowania. Budowa „cyfrowej twierdzy” to proces długofalowy, ale niezbędny, aby polskie gminy mogły bezpiecznie rozwijać się w cyfrowym świecie, chroniąc swoich mieszkańców i ich dane.
Bartłomiej Wichniarz
Dyrektor Pionu Biznesu NASK S.A.
Bartosz Biderman
Menedżer ds. Produktu NASK S.A.